ŁKS "Soła" Łęki - strona nieoficjalna

Strona klubowa
Herb

Logowanie

Tabela ligowa

Juniorzy » II liga

Statystyki drużyny

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 2 gości

dzisiaj: 14, wczoraj: 19
ogółem: 208 053

statystyki szczegółowe

Aktualności

Słaba gra, korzystny wynik!

  • autor: GolkeeperSuczi, 2014-05-04 21:35

Pogórze Gierałtowice 1:3 (0:2) ŁKS Soła Łęki - Więcej w rozwinięciu. 

Trzeciego maja przyszedł czas na trzecie ligowe spotkanie w rundzie rewanżowej. Po dwóch zwycięstwach odniesionych nad Grojcem i Porębą juniorzy jechali do Gierałtowic po kolejną wygraną. Jeszcze przed meczem plany trenera po części pokrzyżowała kontuzja Bartłomieja Gabrysia. Podczas rozgrzewki środkowy pomocnik Soły nabawił się urazu kolana. W jego miejsce powędrował Marek Matejko w efekcie czego łęczanie zostali z jednym rezerwowym. Warto również zaznaczyć, że drużyna gospodarzy rozpoczęła mecz w dziesiątkę.

Po wygranym losowaniu stron boiska przez drużynę z Łęk, grę rozpoczęło Pogórze i paradoksalnie to ono po kilkunastu sekundach przegrywało 0:1. Piłka od środka boiska powędrowała do bocznego obrońcy. Podał on ją wprost do nadbiegającego Sułczewskiego, który po dwóch kontaktach z piłką, oddał płaski strzał za linii szesnastego metra nie dając szans spóźnionemu bramkarzowi. Ktoś by pomyślał, iż będąc faworytem, prowadząc, a jak by tego było mało grając przeciwko zdekompletowanemu rywalowi kolejne gole przyjdą łatwo, szybko i przyjemnie. Nic bardziej mylnego. W tym momencie Gierałtowice pokazały ogromną wolę walki tworząc stuprocentowe okazje do strzelenia gola. Bierna postawa obrońców jak i całego zespołu tylko dodawały animuszu do kolejnych ataków gospodarzy. Po nawałnicy przeprowadzonej przez Pogórze, Soła oddała drugi strzał w tym meczu i prowadziła już 0:2. Sebastian Gawęda po minięciu kolejno obrońcy do spółki z bramkarzem, wpakował futbolówkę do pustej bramki. Do przerwy zarówno obraz gry jak i wynik pozostały niezmienne. Z pewnych źródeł wiadomo, że w szatni trenerowi Żmudzie brakło słów by opisać grę jego podopiecznych.

W drugiej połowie, na placu gry zameldował się występujący na co dzień w drużynie seniorów Konrad Handzlik. W domyśle miał on nadać pewności grze, której na próżno było szukać w pierwszej odsłonie. Obraz spotkania nie uległ kolokwialnej zmianie i po kolejnej dogodnej sytuacji, miejscowi strzelili kontaktową bramkę. Nietrudno się domyślić, że padła ona po niepierwszym tego dnia, niedopuszczalnym błędzie obrońców. Solarzy przed utratą drugiego gola, uratowała tylko i wyłącznie indolencja strzelecka Pogórza. W tym meczu powiedzenie - niewykorzystane sytuacje się mszczą, znalazło odzwierciedlenie i wynik ustalił Gawęda, pokonując bramkarza strzałem z powietrza. Piłka niewątpliwie była w zasięgu golkeepera, jednak jego niefortunna interwencja pozbawiła szans Gierałtowic na korzystny rezultat. W ostatnich minutach, gości stać było jeszcze na kilka kontr, które przez niechlujność zawodników nie zostały sfinalizowane.  

Pogórze Gierałtowice 1-3 ŁKS Soła Łęki 

0:1 - Sułczewski 
0:2 - Gawęda 
1:2 - xxx 
1:3 - Gawęda 


ŁKS Soła Łęki : Szymon Korfel : Mateusz Turek - Łukasz Gabryś - Maciej Pawlusiak - Jakub Wójcik : Krzysztof Karnas - Adrian Sułczewski (C) - Mariusz Dziubek (Konrad Handzlik) : Marek Matejko - Sebastian Gawęda - Sławomir Górski

Pomeczowe komentarze:

Adrian Sułczewski (kapitan, środkowy pomocnik Soły) : Są mecze w których prowadzimy grę i niezależnie od wyniku możemy powiedzieć że byliśmy lepsi, że brak zwycięstwa to tylko swego rodzaju brak szczęścia. Dziś niestety te słowa mogą powiedzieć zawodnicy Pogórza. Zdobywając przy takiej grze komplet punktów, powinniśmy przy najbliższej okazji całą drużyną wybrać się do kościoła (...) Ten mecz już przed jego rozpoczęciem wygraliśmy w głowach i chyba to było przyczyną takiej, a nie innej postawy, choć w niektórych przypadkach nasze zagrania ograniczały kilkudziesięcio centymetrowe chwasty w najlepsze rosnące na płycie boiska.     

Łukasz Gabryś (środkowy obrońca Soły) : Zagraliśmy źle, to wszystko. 

Mateusz Turek (boczny obrońca Soły) : Co tu dużo mówić... Byliśmy według mnie drużyną o wiele słabszą lecz szczęście było po naszej stronie. Nie pokazaliśmy na boisku swoich możliwości. Nasza gra nie układała się od piętnastej aż do dziewięćdziesiątej minuty. Piłka nożna jednak jest nie do przewidzenia więc los zdecydował, że to akurat my wygraliśmy. Chciałbym aby takich meczy jak ten było jak najmniej. Będziemy na pewno pracowali nad tym co w tym spotkaniu zawiniło.

 

 


  • Komentarzy [0]
  • czytano: [854]
 

Dodaj swój komentarz

Autor: Treść:pozostało znaków:

Zegar

Reklama

Najnowsza galeria

ŁKS Soła Łęki - LKS Palczowice (9 kolejka)
Ładowanie...

Kalendarium

28

03-2024

czwartek

29

03-2024

piątek

30

03-2024

sobota

01

04-2024

pon.

02

04-2024

wtorek

03

04-2024

środa

04

04-2024

czwartek

Najbliższe spotkanie

W najbliższym czasie zespół nie rozgrywa żadnego spotkania.

Ostatnie spotkanie

Nie wprowadzono danych o ostatnich meczach.

Wyniki

Mecze sparingowe

Najbliższa kolejka

Najbliższa kolejka 1